
Chciałbym, żeby kocur nagrał mi już płytę. Mógłbym wtedy wyprowadzić się do jakiegoś dużego miasta jak np. Warszawa i zebrać całą drużyne pierścienia i grać sobie tzw. "gigs" w pubach. Tylko, że zastanawiam się, jak to będzie śpiewane wtedy, bo normalnie, to wiecie, jak sie nawali na to różnych pluginów, to nie słychać tzw. pierwiastka gimnazjalnego aż tak mocno i można to 40x nagrac w różnym nastroju, porze dnia itp. itd. nacpanym albo nie i wybrać najlepszą wersje xD A na żywo to wiecie, kurde przypał.. Chociaż jak byłem kiedyś w sali prób to było słychać jakoś dziwnie fajnie , w ogóle nie tak jakby spiewał to Klocuch xD No ale jak to wyjdzie, to fajnie by było bardzo, prezentowanie swiatu moich kompozycji, uczuć i to jeszcze w fajny i rozrywkowy sposób. Moja płyta to jedyna rzecz, w którym mogę wyrazic swoją piękna duszę, pierwotną chłopięcość, rok 2014 gdy byłem dobrym chłopcem i każdy mnie lubił itp., a o czym mam rozmawiac z dziewczynami, one już tego nie będą widziały we mnie. Chciałbym właśnie, te parę lat jeszcze żeby nie przepadły, tylko żeby całokształt mojego życia oddać w piękny sposób. Tylko, że wiedziałem że tak będzie, że Kocur to bardzo wolno nagrywa, bo jest zajety ma życie itp., a tak naprawdę moja płyta to całe moje życie i gdy nie wyjdzie, to popełnie samobójstwo, a nie tak, że jakieś tam guwno piosenki i przez ten internet nagrywanie wszystkiego dzikie jest, nie mozna tego slyszeć itp. ehh